12.04.2011 13:55
Tak się jeździ
Opowiem wam przyjaciele
pewna historie
Historia jest oczywiscie zwiazana z tym
co najlepsze dziewczynki motocykle lasery konserwy woda . Był
słoneczny letni dzien gdzies w polowie grudnia . Pomyslalem a
wyjde sie przejechac . Wyciagnałem simsona z garazu nagrzałem
swiece zarowe (bo sie lepiej sprawdzaja sa bardziej odporne na
zalewania ) . I sru z kopniaka . Jedziemy , mijaja setki
kilometrow . Zwiedzam swiat .Odwzajemniam usmiechy dziewczyn do
mnie ( ale mysle ze jednak one tego nie widza bo mam czarna
szybke w kasku ) Czasem jakas na swiatlach podbiegła do mnie i
chciala autograf na cyckach markerem olejnym . Takie zycie
motocyklisty mysle to jest to . Ale coz to widze w lusterku za
mna jedzie banda na erłanach ceberach i hajabusach . No to ja
mysle , a to zydki jedne ja tutaj sie lansuje a oni chca mi
zabrac fejm . No to im pokaze jak sie jezdzi . I sruu redukcja do
dwojki nastepnie trojka czworka i w zakret . Zaczynam sie
pochylac i odwijam manetke do oporu z garsci na bogato niech
widza jak sie jezdzi i poczuja moc DDR najpierw tre butem ,
kolanem , łokciem , kierownica , bakiem kaskiem . Mysle to jest
to tak sie jezdzi u nas po wsiach . Ale coz to widze przed soba
jak z lasu wyskakuje wsciekła krowa albo chora na bse nie bylem
tego w stanie okreslic w tak ekstremalnym pochyleniu i predkosci
blisko 300 km na godzine . Mysle co tu robic Co tu robic ? ? ? Od
tego myslenia zapomniałem ze jade motorem i straciłem
przyczepnosc . No i stało sie gleba . Lece ja leci motor . Ale
Bog tak chcial ze nam sie poszczesciłow tym wypadku i
przeleciałem łacznie z motorem pomiedzy krowimi nogami uderzajac
jedynie w wymiona . Natomiast Ci na erłanach zostali daleko w
tyle i uciekli pozniej polnymi drogami do domu ze strachu i
wstydu . I co zastanawiacie sie czy serio pisze ? No co wy ?
Wyglebiłem sie na zwirku przed domem wyjezdzajac z garazu i tyle
z mojej jazdy bylo . Ale jaki z tego morał ?
Nie trzyj slajderow papierem sciernym bo i tak pozniej
wszystko wyjdzie .
Komentarze : 5
ogolnie riderblogowego ryska psycho znam chyba od 5 lat juz , przez przypadek przeczytałem akurat artykuł jego kiedyś i odrazu widzialem kto to jest i kto pisze . I pomyślałem kolegów tutaj mam , a to se założę tez bloga
Art prześwietny, niezła dawka humoru :D Samopoczucie po przeczytaniu od razu wędruje wysoko w górę. Jedno zastrzeżenie tylko - pisz jednak polskie ogonki i postaw czasem przecinek (byle nie na chybił-trafił :)
Jak tak sobie czytałem, to od razu skojarzyło mi się z tekstami RyśkaPsycho. Może poziom absurdu i maestrii językowej od strony technicznej trochę niższy, ale jednak podobny wydźwięk. Jakież było moje zdziwienie, gdy chwilę potem zauważyłem Ryśka w ulubionych ^_^
Pozdro!
ahaha nie przestawaj, fajnie parodiujesz tych wszystkich leszczy z rider bloga którzy się podniecają jak to nawijaja kilometry na swoich maszynach i liczą kalkulatorem ile juz przejezdzili buahah
dawaj dalej :D
Żenujące, nie wiadomo o co w ogóle chodzi autorowi?
Lepiej pisz te swoje wypociny na ławce w szkole a nie tu.
testowy komentarz
Kategorie
- Biznes i rynek (10)
- Na wesoło (656)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)